sobota, 16 maja 2015

Rozdział 10

Justin : Panowie coś się stało ?
Policja : Jesteś zamieszany w serię zabójstw i kradzieży. Idziemy na komisariat.

Policjant spiął ręce chłopaka kajdankami , chwycił go za kark pochylając jego głowę na dół.

Nick : Weźcie go do samochodu
Policjant : Już się robi.A co z tamtym Wiz'em ?
Nick : Ja się nim zajmę. Niebawem również znajdzie się na komisariacie.

Justin w tej chwili siedział w radiowozie, płacząc jak dziecko.Zostawił Arianę samą , zdaną na siebie.Był pewny, że wszystko się wyda.Bał się również wyroku. Nie wyjdę z tamtąd żywy - pomyślał.

Policjant : Nie maźgaj się.Zaraz dojedziemy.
Justin : Ja nie chciałem ! Wiz mi kazał , to wszystko jego wina !
Policjant : Wyjaśnisz na miejscu.

Gdy byli u celu ,  Bieber i policjant weszli do małej sali do przesłuchań i zaczęli rozmowę.

Policjant : Jak to się stało, że robiłeś te wszystkie złe rzeczy ?
Justin : Wiz.On był moim przyjacielem i nie chciałem go stracić.
Policjant : Dlatego robiłeś to co on ?
Justin : Właśnie tak
Policjant : Ilu ludzi zabiłeś i ile banków okradłeś?
Justin : 4 ludzi i 2 banki
Policjant : Nie jest źle, mogło być gorzej
Justin : Jaki będzie wyrok ?
Policjant : Ścięcie głowy
Justin : Że co ?!
Policjant : Żartowałem.Pewnie między 5 a 10 lat.
Justin : Ohh, a dla Wiz'a ?
Policjant : 25 lat.Bardzo długo jest poszukiwany.

O wilku mowa.W tej chwili Nick przyprowadził do sali Khalifa.

Nick : Juz skończyliście ? Bo ja musze tego przesłuchać.
Policjant : Jasne, sala wolna.

Policjant zaufał Justinowi, odpiął go z kajdanek. Justin szedł tuż obok niego.Wiedział, że nie ma i tak szans na ucieczkę.

Justin : Mogę mieć celę sam ?
Policjant : Zamierzałem właśnie ci to powiedzieć - zaśmiał się
Policjant : Ta jest wolna, wchodź.

Chłopak wszedł do małej kamiennej celi.Była w niej toaleta i twarde, niewygodne łóżko.O godzinach : 8,13,16 i 18 chodziło się do jadalni na jedzenie.Często dawali wodę,grochówę i ziemniaki z kotletem. Raz dziennie wychodziło się również na podwórko, które było ogrodzone kratami.

Justin : Jaki mam wyrok ?
Policjant : 6 lat - powiedział i zamknął celę Biebera

Nick przyprowadzał właśnie Khalifa do celi obok.
Wiz : Ooo , Justin mój stary przyjaciel
Justin : Dobrze, że w końcu cię złapali
Wiz : Pff odsiedzę trochę i wyjdę
Nick : 25 lat to trochę ?
Wiz : Nienormalni jacyś, żeby tyle lat za takie gówno
Justin : Widać, że jest pod wpływem narkotyków.
Nick : Tak, jest.Ja teraz idę poinformować o wszystkim twoją siostrę i twoją dziewczynę.

Policjant wyszedł z więzienia , wszedł do samochodu i pojechał pierw do Ariany. Zastukał do drzwi.

Ariana : To znowu pan ?
Nick : Chciałbym panią poinformować, że pański chłopak został skazany na 6 lat za mordowanie i okradanie banków.

Ariana zsunęła się po drzwiach na ziemię i zaczęła płakać.

Nick : Przykro mi
Ariana : Proszę mu przekazać, że jestem w ciąży i to jego dziecko.
Nick : Może mieć pani moje słowo

Pojechał później do Seleny i powiedział jej o wyroku brata.Dziewczyna nie była smutna, cieszyła się, że ma dom dla siebie i z tego, że jej brat zostawił 50 tys z napadu.

Nick więc z powrotem wrócił do więzienia i podszedł do celi Justina.

Justin : Coś się stało ?
Nick : Twoja dziewczyna prosiła bym poinformował cię, że jest w ciąży.
Wiz : To sobie nagrabił - śmiał się
Justin : Ja muszę iść do niej i ją wspierać
Nick : Wyjdziesz ale za 6 lat
Justin : Ariana...Moja biedna, samotna i bezbronna dziewczyna jest w ciąży, a ja nie mogę być przy niej ?!

To już koniec opowiadania, ale... będzie 2 sezon ! Pojawi się za jakieś 2 tygodnie. Muszę ustalić czy zrobić nowego bloga czy na tym zrobić nowy sezon, piszcie w komentarzu :)

Aby dodać komentarz naciśnij przycisk pod postem : ,, Brak komentarzy"

Edit : Jesteście tak niesamowici ! (3500 wyświetleń) , że zrobię szybciej drugi sezon :D

2 komentarze

  1. Już nie mogę się doczekać *.* Kocham to ff i jakby to był całkowity koniec to nwm co bym zrobiła :( Rozdział cudowny <3 Dużo weny misiu

    OdpowiedzUsuń